Tuesday, November 23, 2010

T. Różewicz "Desmontado"

Todas memorias cuadros sentimientos informaciones
definiciones experiencias quien me formaban
no se unirán con su mismos no constituyen la totalidad
en mí
solo a veces afluyan a mí a borde
de mi memoria tocan la piel
tocan ligeramente con las embotados garras
no voy a mentir
no constituyo la totalidad me los habían roto y desmontado
quien se inclina quien se interesa por estos fragmentos
yo mismo estoy tan preocupado
quien puede recordarse la forma de mi interior
en este confusión movimiento febril
en el corredor donde mil de puertas se abre y cierra
quien reproduce la forma que
no se dejó ni en la tiza blanca
ni en el carbono negro
yo mismo cuando me preguntaron de repente
no puedo recordarme

Les dicen que estoy viviendo





Rozebrany

Wszystkie wspomnienia obrazy uczucia wiadomości
pojęcia doświadczenia które składały się na mnie
nie łączą się ze sobą nie stanowią całości
we mnie
tylko czasem dopływają do mnie do brzegu
mojej pamięci dotykają skóry
lekko dotykają stępionymi pazurami
Nie będę kłamał
nie stanowię całości zostałem rozbity i rozebrany
któż się pochyli kto zainteresuje tymi fragmentami
ja sam jestem tak bardzo zajęty
kto może sobie przypomnieć fromę mojego wnętrza
w tym zamieszaniu gorączkowym ruchu
na korytarzu gdzie tysiąc drzwi otwiera się i zamyka
kto odtworzy formę która
nie odbiła się ani w białej kredzie
ani w czarnym węglu
ja sam zapytany nagle
nie mogę sobie przypomnieć

mówią o mnie że żyję

sierpień 1956

Sunday, November 14, 2010

Sunday, May 9, 2010

O przeznaczeniu

"To nieprawda, że przeznaczenie wkracza na ślepo do naszego życia, nie. Przeznaczenie wchodzi przez drzwi, które my sami przed nim otwieramy." Sandor Marai "Żar"

Saturday, May 8, 2010

Matura, matura...

Wracając z Białorusi, przy wjeździe do Warszawy zauważyłam, że tak, kwitną kasztany! W tym roku trzymam kciuki za Dagę!
Będąc w domu, zajrzałam do notatnika sprzed trzech lat, próbując przypomnieć sobie coś nie coś, co ja sama porabiałam trzy lata temu. W głowie zostało mi bowiem tylko kilka "migawek":
Obłędnie kwitnące kasztany w Cam; sale w których pisałam poszczególne ezgaminy; mój ciemnozielony lakier na paznokciach (jak mi to się podobało, że nie musiałam przychodzić na egzaminy na galowo!), pożegnanie z sorką od polskiego i od hiszpańskiego. Ostateczny wyjazd....
W notatniku sporo stresu. Ale też świadectwa życzliwości wielu ludzi, rodziny, przyjaciół,nauczycieli- zwłaszcza mr Deana od chemii.. (cudny nauczyciel).
Jejku jej, jak to dawno było! Lecz do dziś uważam, że zdanie IB, choć ze średnim wynikiem jest jednym z największych moich życiowych osiągnięć.
A teraz przede mną licencjat i pytanie co dalej: Finlandia, Hiszpania, Warszawa a może znów Wielka Brytania...?

Saturday, February 20, 2010

Sunday, February 7, 2010

Turn right, turn left, repeat as necessary

Moja Nirvana: zjazd w tempie 46 km/h z czarnej trasy. Słyszysz tylko szum w uszach, działasz instyktownie, nie ma czasu na myślenie, bo w ciągu jednej sekundy przebywa się ponad 13 metrów. Cool! Chevere! ;)

Living life on the edge is no so bad. It's the fall that hurts!

One of cool quotes on ski t-shirts from zazzle.com. I would like to buy one - but only one costs the same as day of skiing...